poniedziałek, 19 maja 2014

Rozdział 6

Rano obudził mnie głos Angel Hazzy , wydobywający się z mojego telefonu , jęknęłam ze zmęczenia i wyłączyłam budzik , wczoraj rodzice wrócili około ósmej , oczywiście Tricia zaprosiła jeszcze ich na wieczorną kawę , więc dopiero o dziewiątej byliśmy w domu , nie miałam siły na żadna kolację , zapaliłam swojego pierwszego papierosa w ciągu dnia i poszłam spać . Dziś zapowiadał się świetny dzień , a to dlatego że miałam go spędzić z Zackiem . Na zewnątrz świeciło słońce więc założyłam obcisłe jeansy i czarny T-shirt z napisem BAD , przód bluzki włożyłam do spodni , zabrałam torebkę i zbiegłam na dół .
- Wychodzę ! krzyknęłam gdy już założyłam czarne trampki i ostatni raz przeglądnęłam się w lustrze.
Zack czekał już przed moją bramką , jego włosy , tak jak Zayna były ułożone w starannego irokeza , a jego lekkie mięśnie opinał czarny T-shirt , dopasowany do jasnych rurek
- hej , uśmiechnęłam się i przytuliłam go na powitanie
- cześć , powiedział wesoło oddając uścisk
- co ty na to , żeby na śniadanie wpaść do Strackbursa ? spytał
- chętnie , zgodziłam się , bo z domu wyszłam bez jedzenia .

Śniadanie było pyszne chyba najlepsze jakie jadłam , a towarzystwo było jeszcze lepsze , z Zackiem mogłabym spędzać całe dnie i nigdy by mi się to nie znudziło
- idziemy ? spytał wyciągając pieniądze i kładąc je na pieniądze
- ja ... pokręciłam głową , grzebiąc w torebce
- zostaw !, uśmiechnął się i podał mi rękę .

Na zewnątrz było nadal bardzo ciepło , czułam  jak promienie słońca przypiekają moją skórę gdy razem szliśmy w stronę parku
- cieszę się że zgodziłaś się na ten spacer
- byłam pewna że ten dzień będzie udany ,  obdarowałam go szczerym uśmiechem 
- mogę cię o coś spytać ? spytał gdy usiedliśmy na ławce obok stawu , pokiwałam twierdzącą więc chłopak kontynuował
- łączyło cię coś kiedyś z Zaynem ?
- ee mnie z nim ? serio to było aż tak widać ? pomyślałam - ekhm byliśmy kiedyś przyjaciółmi , dokończyłam gdy wzrok mulata czekał na odpowiedź na swoje pytanie
- byliście ? już nie jesteście ?
- nie , wbiłam wzrok w swoje buty , które nagle stały się bardzo interesujące
- on dziwnie na ciebie spogląda , zauważył , - tak jakoś DZIWNIE , zaśmiałam się  gdy widziałam trud jaki sobie zadał by opisać zachowanie Zayna w moim towarzystwie , ale ja też bym nie mogła opisać tego inaczej niż Zack
- trafne zauważenie , prychnęłam wstając - wracamy
- jasne , chyba zaraz się roztopie , chłopak wytarł wyimaginowany pot z czoła .
Powrotną drogą szliśmy dłużej , nie chciało mi się iść do domu , rodziców  pewnie nie ma , a ja nawet zwierzaka nie posiadam , z którym mogłabym po prostu zabić nudę .
- może wpadłabyś jutro do nas , zaproponował gdy staliśmy pod furtką do jego domu .pomysł Zacka  nie bardzo mi się podobał , bo gdybym do niego przyszła ryzykowałabym spotkanie z Malikiem , więc szybko wpadłam na inny pomysł
- może ty wpadniesz do mnie ?
- jeżeli zapraszasz, zaśmiał się
- gdzie ty byłeś ? z podwórka rozległ się głos Zayna
- na spacerze , burknął i wrócił do naszej rozmowy
- będę u ciebie o 12  ok ?
- jasne , uśmiechnęłam się do niego i lekko odgarnęłam włosy , to chyba nie wyglądało na flirt nie ?
- to do zobaczenia , mulat pocałował mnie w policzek i wszedł do siebie na podwórko , chwilę patrzyłam na chłopaków , Zayn chyba nie był dziś w dobrym humorze , zaczął się wydzierać na niego , niestety nic nie usłyszałam , Zack nic się nie odzywał tylko po chwili wkurzony wszedł do domu , mulat spojrzał na mnie , po czym wyciągnął papierosa i odwrócił się .
ON na prawdę mnie przeraża., pomyślałam wchodząc do domu
- gdzie byłaś ?
- na spacerze , powiedziałam  wchodząc do kuchni , gdzie zostałam mamę przy kuchence
- sama ? zdziwiła się
- nie z Zackiem , wzięłam jabłko ze stołu  i poszłam do siebie. Ogryzek wyrzuciłam do kosza i tradycyjnie wyszłam na balkon żeby zapalić .
Nadal światło mocno świeciło , co w Bradford było rzadko spotykane , więc wszyscy sąsiedzi wychodzili na zewnątrz , i tak samo było  u Malików , cała jego rodzina i koledzy siedzieli na podwórku i rozmawiali ze sobą , stałam w mniej zauważalnym miejscu , po to aby Tricia anim Ysere mnie nie widzieli .
Gdy kończyłam papierosa mój telefon zawibrował , zdziwiłam się gdy na wyświetlaczu zobaczyłam sms od Zacka
                                                              " nie jesteś za młoda ? "
na początku nie zrozumiałam o co mu chodzi , ale gdy zauważyłam że chłopak patrzy na mnie uświadomiłam sobie że chodzi o papierosa , więc szybko mu odpisałam
                                                             " jakoś tak nie uważam "
wysłałam wiadomość i uśmiechnęłam się do chłopaka , wyrzuciłam niedopałek i pomachałam w jego stronę , mulat od razu mi odmachał , a ja złapałam parę czekoladowych oczu , które wpatrywały się we mnie , gdy zauważył mój wzrok skierowany w jego stronę , odwrócił się i objął swoja dziewczynę całując ją przy tym w policzek  - po co to było ? pomyślałam wchodząc do pokoju , po to żebym była zazdrosna ? hmm to śmieszne przecież ja do niego nic nie czuję prawdą ? nie kocham GO , to znaczy tak sądzę ...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No to mamy 6 rozdziałek , dziś dodał się normalnie nie tak jak poprzedni , który wyszedł po prostu jakoś koślawo , ale to chyba wam nie przeszkodziło ze zrozumieniem tego o co tam chodziło , dziękuje za komentarze , jestem Wam bardzo wdzięczna , i pozdrawiam wszystkie dziewczyny , które czytają i komentują mojego bloga
******
rozdziały dodaje co tydzień , ale może być czasami tak że nie dam rady :( jutro mam kartkówkę , ale postanowiłam dodać rozdział ,mam nadzieje że wam się spodoba chodź moim zdaniem wyszedł nudny , ale kolejne rozdziały bd ciekawe obiecuje
******
jedna dziewczyna napisała w kom , że jest mało pozostałych członków postaram się aby było ich więcej , no ale to opowiadanie polega na Zaynie , także dużo ich nie będzie .
******
nie wiem kiedy dodam 7 rozdział , ponieważ przez weekend nie miałam czasu aby go napisać poniewarz byłam u kuzynki , która robiła mi kolczyka w pępku , no i nie miałam czasu , ale jak dla Was postaram sie go napisać w tym tygodniu
******
Zaczynam szukać zdj , innych bohaterów którzy znajdują lub znajdą się w tym opowiadaniu , aby lepiej wam się czytało , na dziś mamy mamę Hope , poznajcie Allyson  ( Ally )  Winter 

4 komentarze:

  1. Rozdział wspaniały. Fajny ten Zack. ♥ Czyżby Zayn był zazdrosny.. ♥
    Czekam na kolejny rozdział ! :) xx Pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochanie nie słuchaj zbytnio ludzi:D tzn jeśli ty zalozylas bloga myslac: będę pisać tylko o Zayn'ie to nie zmieniaj koncecji bo po kilku rozdziałach będziesz wsiekla sama na siebie ze dalas się podkusic;/ wiem po sobie;/ Ustalone to FF o Zaynie nie musisz tu dawac innych czlonkow zespołu ;) musisz wytlumaczyc czytelnikom np. w notce nastepnej: to opowiadanie o Zaynie i nie będzie innych czlonkow bo bym się pogubila i tyle:)
    A co do rozdzialu wyszedł super:) a fajnie by było jakbys opisala np. sytuacje w domu jak była, wiesz te spojrzenia Zayn'a może dogryzki Perrie?nie wiem czy dobrze pamiętam czy w tym FF on z nia jest;/ heh.
    Bo teraz tak mało jest ich...a szkoda:D no to z utęsknieniem czekam na następny:D

    kolczyk?:D faaajnie:D
    @Jestemsobaxx

    OdpowiedzUsuń
  3. E ty! Ja też chcę być w opowiadaniu!!!! Aaaaaaa! I piszesz zajebiście. Pożycz talent! U mnie nn! Kocham <3 :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się :) Wszystko jest fajne oprócz tego ,że szablon mogła byś se zmienić :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń