środa, 24 grudnia 2014

Rozdział 16

Ślub zbliżał się coraz to większymi krokami , za niecałe dwa tygodnie miała odbyć się ceremonia , więc wszyscy byli zajęci przygotowaniami , dopiero wieczorami mogliśmy usiąść i porozmawiać .
- kto pojedzie zamówić sale i księdza ? Spytała Tricia wychodząc z pokoju
-ja nie dam rady , jadę z dziewczynami wybrać tort i kwiaty , oznajmiła Perrie wychodząc
-ja też mam parę spraw , na twarzy Zayna wymalował się grymas
-Zayn dasz sobie radę , zaśmiała się jego rodzicielka , -Zack napewno ci pomoże
- ja ? Ale my z Hope ...
-niestety dziś razem nie spędzicie czasu , bo ja ją porywam , kobieta puściła do mnie oczko
- wieczorem się zobaczymy , powiedziałam wstając i całując go w kącik ust , z uśmiechem zabrałam kurtkę i wyszłam z domu wraz z Tricią .
- dziękuje ci kochanie za pomoc w tym wszystkim , kobieta uśmiechnęła się , gdy wchodziłam do auta
- nie ma sprawy, w końcu  Zayn to mój przyjaciel
- napewno jest ci bardzo wdzięczny , powiedziała odpalając silnik ,ładnie ruszyła , bo z domu wybiegł Jack i zaczął do nas machać
-czego on znowu chcę , Tricia odsunęła szybę a Zack wystawił przez nią głowę  (zdj )
- coś się stało ? Spytałam zapominając pasy
-chciałem się spytać czy nie poszłabyś ze mną wieczorem
-gdzie ?
- niespodzianka , uśmiech rozgomścił mu na twarzy
- jasne , zgodziłam  się
- super
- a teraz kochanie zabierz głowę bo nie chcę ci jej uciąć , Kobieta zaczęła głaskać go po policzku
-już już idę , posłał mi całusa , i odszedł a Tricia wyjechała z podjazdu .
-ślub będzie na zewnątrz , poinformowała mnie brunetka , gdy wychodziłyśmy z auta .
- jak w zmierzchu , zaśmiałam się
- tylko bez wampirów , zawtórowała mi kobieta.
Po godzinie w końcu wybrałyśmy miejsce , niedaleko Bradford , polecone przez firmę . Ślub miał się odbyć w Londynie,końcu ponieważ dużo osób musiałoby dolatywać do Florydy . Od jutra mieli zacząć ustrajanie naszego miejsca
-teraz ksiądz , oznajmiła Tricia podjeżdżając pod kościół , - poczekasz ? Spytała wyłączając silnik
- jasne , jest WiFi , zaśmiałam się odblokowując telefon , wcześniej postanowiłam ściągnąć , Gwiazd Naszych Wina na telefon , aby w razie czego nie brać ze sobą książki , doszukałam 9 rozdział i zaczęłam czytać dalej .
- mamy już księdza , przerwała mi kobieta w 12 rozdziale
- to gdzie teraz ? Spytałam chowając urządzenie do kieszeni
- restauracja , musimy coś zjeść .
Zamówiłam dużego cheseeburgera z frytkami i colą , Tricia zamówiła tortillę i sprite
- nie ma to jak zdrowe odżywianie , zaśmiałam się odgryzając kawałek cheseeburgera
- czasami trzeba zażyć takich witamin , wskazała palcem na czerwoną tackę , na ktorej podawano fastfoody
- to jak wracamy ? Spytała kobieta , wyrzucając śmieci do kosza
- tak, Zack się już niecierpliwi , powiedziałam , i odpisałam chłopakowi na sms , ze za niedługo będę
                                                                                  *~*
- nareszcie ! nie zdążyłam nawet wejść do domu , a Zack porwał mnie na zewnątrz
 - co ty robisz ? spytałam gdy chłopak zatrzymał się przy wejściowej bramie
- idziemy się przejść , złapał mnie mocno za rękę i pociągnął w stronę plaży

- Zack za chwilę zrobi się zimno , jęknęłam gdy chłopak rozłożył kocyk na jeszcze ciepłym piasku
- to cię przytulę , zatrzepotał rzęsami i poklepał miejsce obok siebie
- to co chcesz robić ? spytałam przeciągle siadając jak najbliżej chłopaka
- piknik , zawołał radośnie i podał mi wiklinowy koszyk , w środku było chyba wszystko , kanapki słodycze , a nawet sałatka
- ty to wszystko zrobiłeś ? spytałam z wątpliwością
- nie ja , Perrie
- to jak jemy ? spytał gdy ja trwałam w ciszy
- um , tak , odparłam i zaczęłam wszystko wyciągać

Po zjedzeniu wszystkiego , Zack oznajmił że musimy jeszcze zostać bo chce mi coś pokazać , nie czekaliśmy długo bo słońce zaczęło zachodzić , i powoli zatapiało się w morzu przed nami
- jak tu pięknie , westchnęłam , gdy chłopak złapał mnie za rękę
- wiesz o czym zawsze marzyłem ?
- hmm ? spytałam dalej wpatrują cię w zachód
- zawsze chciałem pocałować dziewczynę przy zachodzie , uśmiechnął się niepewnie
- to czemu tego nie zrobisz ? spytałam dumnie , chłopak długo się nie zastanawiał , po prostu przywarł do mnie i objął mocno w talii , oderwaliśmy się od siebie dopiero jak zabrakło nam tchu
- kocham cię , uśmiechnął się i pocałował mnie w policzek , po czym zaczął wszystko zbierać do koszyka - idziemy ? wystawił w moją stronę rękę
- tak , przemarzłam do kości , złapałam jego dłoń i wróciliśmy do domu .

- Gdzie wyście byli ? , zaczęłam się o was martwić , w progu przywitała nas Tricia jeżeli to można nazwać przywitaniem
- byliśmy na plaży ciociu , i jak widzisz nic nam się nie stało , mulat wskazał na nas
- no dobrze , brunetka odpuściła dalszej konwersacji - chcecie coś do picia ?
- gorącą czekoladę , zawołaliśmy równocześnie
- dobrze , zaśmiała się i poszła do kuchni , a my weszliśmy do salonu gdzie siedział Zayn i Perrie
- już jesteście ? spytała raczej nie zadowolona naszym widokiem Pezz
- jak widać , burknęłam i usiadłam na wolnym fotelu
- randka się udała ?
- tak , i dzięki za kanapki , dziewczyna posłała mi na wpół szczery na wpół zjadliwy uśmiech
- nie ma za co
- smacznego , Tricia podała każdemu kubek z parującą cieczą i do tego po kawałku ciasta czekoladowego - nie wiem jak wy , ale j idę się położyć , dzisiejszy dzień strasznie mnie wymęczył , kobieta posłała mi szczery uśmiech i wyszła na górę

- Hoops my też idziemy co nie ? spytał Zack odnosząc nasze talerze do kuchni
- tak , padam na twarz , prychnęłam . Oboje weszliśmy na gorę do mojego pokoju - dziś śpię z tobą, Zack wskoczył na moje łóżko gdy ja wchodziłam do łazienki . Szybko załatwiłam swoje łazienkowe potrzeby i wyszłam , chłopak siedział na łóżku i trzymał laptopa na kolanach
- co robisz ? spytałam kładąc się obok niego
- wybieram film , co powiesz na Niegodną ?
- jestem za , zgodziła się i wygodnie zaczęłam układać , mulat skoczył się wykąpać i przebrać , już po chwili znowu był obok mnie
- włączaj , powiedział w końcu
- jesteś pewny ? wiercisz się i wiercisz
- tak ... eee ... czekaj tak , przewróciłam oczami i włączyłam film

O dziwo udało mi się obejrzeć cały , a gdy się skończył , na wyświetlaczu pojawiła się godzina 23:48
- idziemy spać ? spytałam gdy odłączyłam laptopa
- a może porobimy coś innego ? Zack poruszył zabawnie brwiami
- Malik , wy tylko o jednym , zaśmiałam się i zgasiłam lampkę przy łóżku
- nie chcę mi się spać , jęknął chłopak wiercąc się
- ale mi tak , więc łaskawie , bądź cicho , szepnęłam nawet nie racząc otworzyć oczu

- Hop ?
- czego ? warknęłam odwracając się w jego stronę
- Dobranoc
- Branoc , zaśmiałam się cicho wtulając w chłopaka

- NO WSTAWAJ , usłyszałam chyba po raz 100 , Zack znów coś odburknął  nakrył nas kołdrą
- Hope ? usłyszałam nadzieję w głosie kobiety
- ona zostaje , krzyknął chłopak , i mocniej owinął rękami moją talię
- dzieciaki !!! kobieta znów zaczęła szarpać za kołdrę
- Ciotka !!! Zack podniósł się i popatrzył z wyrzutem na Trcicie
- czego Głupku ? spytała takim samym tonem jak on
- chcę spać ! , warknął
 nie interesuje mnie to WSTAWAĆ!!, krzyknęła na cały dom , przez co do pokoju wbiegli Zayn i Perrie
- mamo , przestań się wydzierać , jęknął Zayn , przecierając oczy
- moja wina , że twój TĘPY kuzyn nie chce wstać ?
- dzięki , Zack podniósł rękę do góry i nakrył głowę poduszką
- dobra ja wstaje , w końcu poddałam się , zeszłam z łóżka i zabierając z szafy ciuchy , weszłam do łazienki .
Zważając na fakt  że to Floryda  i że tu zawsze jest ciepło , założyłam czarną koronkową spódniczkę , do tego capucinowy sweterek w czarne grochy i czarne buty na obcasie , na koniec wypsikałam się perfumami 1D  , które dostała kiedyś od Zayn'a , gdy wyszłam , widok ani trochę się nie zmienił , Zack dalej leżał pod kołdrą , Patricia próbowała go ściągnąć , a nasze przyszłe małżeństwo (blee) stało dalej w drzwiach , tylko tym razem ubrani a nie w piżamach
- widzisz Zack , przynajmniej twoja dziewczyna jest mądra , Tricia posłała mi ciepły uśmiech
- ktoś musi , zaśmiał się mulat , i powoli podniósł z łóżka
- dzięki ci Boże , Tricia przeżegnała się i podeszła do Zayna , Zack za to podszedł do mnie i pocałował namiętnie
- Dzień Dobry skarbie
- Dobry , zaśmiała się i usiadłam przed toaletką żeby zrobić lekki make-up , nałożyłam trochę pudru , parę razy pociągnęłam rzęsy tuszem , a na usta nałożyłam różowy błyszczyk
- świetnie , a teraz na dół , dziś jedziemy na pierwszą próbę do kościoła , oznajmiła kobieta gdy wszyscy schodziliśmy po schodach
Założyłam skórzaną  kurtkę i wyszłam razem z innymi . Dziś kolejny dzień związany z przygotowaniem do ślubu . Fantastycznie .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
PRZEPRASZAM WAS za wszystko , naprawdę , tak długo nie dodawałam ale mój tablet się zepsuł i nie miałam jak , a dziś dostałam notebooka/tableta i od razu postanowiłam przepisać i dodać rozdział , wiem wyszedł beznadziejnie , ale no cóż niestety , mam nadzieje że jesteście wyrozumiali .

Za nie długo kończę bloga , ale już w zapasie mam opowiadanie o Niallu , ale nie jestem pewna czy będę go dodawać na wattpada i bloggera czy tylko na wattpada , to zależy

Ale wracając dziś Wigilia i Louisa Urodziny , mam nadzieję że spędziliście Wigilie w miłym towarzystwie i że dostaliście to o cym marzyliście , teraz mogę wam życzyć pijanego sylwestra :))