Ze snu wyrwało mnie pukanie do drzwi
- proszę , jęknęłam , podnosząc się i opierając o poduszkę
-Dzień Dobry śpiochu , do środka wszedł Zayn po jego ubiorze wywnioskowałam że gdzieś się wybiera
-Dobry , zachrypiałam , eh zdawałam sobie sprawę że rano mój głos nie zwalał nikogo z nóg ,brzmiałam wtedy jak podczas choroby , ale Zaynowi najwidoczniej to nie przeszkadzało bo dalej się uśmiechał
-jak noga ? Kiwnął głową w stronę mojego gipsu
-dobrze , odpowiedziałam z krzywym uśmiechem na twarzy - wybierasz się gdzieś ?
-Um tak jadę po tego głąba , jedziesz ze mną ?
-zapomniałam że dziś go wypisują , wymierzyłam sobie plaskacza w czoło -jasne że jadę ale muszę się przebrać , wskazałam na dresowe spodenki i szeroki T-shirt
-czekam na dole , chłopak wyszedł a ja wyjrzałam przez okno , zapowiadał się nieźle gorący dzień , więc wyciągnęłam z szafy jeansowe spodenki , czarny T-shirt i tego samego koloru bluzę
- jeszcze tylko buty , szepnęłam rozglądając się po pokoju za czarnymi nike'ami , Zack miał identyczne , często razem je zakładaliśmy żeby być dopasowani , tylko gdzie one teraz są ? W pokoju ich nie było więc pokuśtykałam na dół
-gotowa ? Spytał Malik podnosząc się z fotela
-Nie mam butów , wskazałam na stopy ruszając przy tym palcami
-serio ? Spytał z łobuzerskim uśmieszkiem - a jakich ?
-czarne Nike , takie jak Zacka
- to dziwne że macie takie same buty , zawołał z przedpokoju gdzie wyruszył na poszukiwanie moich butów
- przypadek ? Spytałam retorycznie
-nie sondzę , powiedział niosąc buty - pomogę ci , klęknął przede mną i pomógł założyć buta na prawą nogę , nie zaprzeczę że przez chwilę zastanawiałam się czy tak wyglądał gdy prosił Perrie o rękę , czy może zrobił to w inny sposób
-gotowe
-dzięki , powoli podeszłam do drzwi , które Zayn już przytrzymywał , kiwnęłam głową i wyszłam na zewnątrz .
Jechaliśmy w ciszy słuchając radia ,gdy rozległa się w nim nazwa którą skądś kojarzyłam
"A PRZED NAMI NOWA PIOSENKA ZESPOŁU ONE DIRECTION KTÓRY WŁAŚNIE SPĘDZA WKACJĘ .
Próbowałam skojarzyć skąd znam tą nazwę , dopiero gdy Zayn z szerokim uśmiechem podgłośnił radio , przypomniałam sobie że to przecież jego zespół Hope idiotko przecież twój przyjaciel jest sławny . Strzeliłam sobie mentalną piątkę w czoło , od tego wypadku poprzewracało mi się w głowie .
- jesteśmy , głos Zayna wyrwał mnie ze wsłuchiwania się w słowa piosenki chłopaków , trzeba było przyznać ze była niezła , tylko zapomniałam nazwę , tak to w moim stylu krótka pamięć , później poproszę Zayna żeby mi przypomniał nazwę .
Zapach szpitala uderzył w moje nozdrza , nienawidzę go , zmarszczyłam nos i podążyłam za Zaynem ,który specialnie szedł powoli abym nadążyła , to było miłe z jego strony .
- no nareszcie ,zawołał Zack na nasz widok - długo karzecie na siebie czekać , zaśmiał się mocno mnie przytulając
- sorry szukałam butów , chłopak spojrzał na moje obówie i uśmiechnął się uroczo
-jesteśmy dopasowani , prychnął
-to robi się straszne , przerwał nam Malik
- nie przesadzaj , Zack objął mnie ramieniem i ruszyliśmy w stronę wyjścia .
Zayn spoglądał na nas dziwnie , za to ja czułam się dziwnie .
-To do wesela wszystko gotowe , Zack odsunął szybę w aucie i włączył radio
- chciałbyś , popchnął Malik -Perrie musi wybrać suknię , trzeba zamówić salę , kościół , na pewna będą próby z księdzem , także nic cię nie ominie , zaśmiał się
- super , jęknął mulat i spojrzał w lusterko na mnie , przez co wybuchłam śmiechem .
- Król powrócił do królestwa , zawołał Zack wchodząc do domu - razem z królową i jego giermkiem , zaśmiał się ściągając buty
-dziękuje , jestem aż tak piękny ? Spytał Zayn poprawiając grzywkę
- chodziło mi o Hope , mulat przewrócił oczami i wszedł do salonu .
-Zack !!! Tricia jak zwykle musiała przywitać bratanka mocnym uściskiem , brunetka jest pozytywną kobietą i za to wszyscy ją kochają
- głodni ? Spytała spoglądając na całą naszą trójkę
- ja dziękuje , idę się położyć , odmówiłam , chodzenie z gipsem nie należało do lekkiego wysiłku , po ciężkim wejściu po schodach stałam przed drzwiami swojego pokoju . Dochodziła godzina 13 :00 , siedziałam na łóżku i czytałam "Gwiazd Naszych Wina " kupiłam ją jeszcze przed wyjazdem ale dopiero dziś zaczęłam ją czytać , była naprawdę świetna Hazel była moją bohaterką świetnie dawała sobie radę ze swoją chorobą , mało ludzi jest takich . W połowie 8 rozdziału ktoś zaczął dobijać się do moich drzwi
- proszę ! Zawołałam odkładając książkę na półkę
- przeszkadzam ? zza drzwi wychylił się Zack
- ty nigdy , uśmiechnęłam się szeroko i usiadłam na miękkiej sofie opierając nogę na oparciu .
- to dobrze bo mam do ciebie sprawę , mulat nerwowo podrapał się po karku , po czym usiadł obok
- o co chodzi ? Spytałam czując się nieswojo , bo domyślałam się do czego zmierza
- muszę ci coś powiedzieć ... ee chodzi o to że .... kurczę !! , chłopak uderzył mocno w fotel i zaczął krążyć po pokoju
-Zack !!.... Zack !!, mulat dopiero po chwili zwrócił na mnie uwagę - ja wiem o co ci chodzi , nie byłam zbytnio pewna czy napewno o TO chodzi , w jednej chwili naszło mnie wiele wątpliwości , czysto w ogóle jest prawda ?
-serio ? Spytał zdziwiony
- emm tak , Sophia mi powiedziała , chłopak klęknął obok i przypatrywał mi się uważnie
- tak to jest zaufać pielęgniarce , zaśmiał się , wyszczerzyłam się , kurczę czemu on jest taki spięty ? Pomyślałam łapiąc go za rękę
- jak myślisz , wyszłoby nam ?
- nie wiem myślę że trzeba spróbować , westchnęłam
- mówisz poważnie ? Na jego twarzy pojawił się mega szeroki uśmiech
- Tak , Zack pisnął jak małe dziecko , poczym podniósł mnie i obkręcił parę razy
- nawet nie wiesz jak się cieszę . I właśnie ten moment jak w każdym filmie , ta odległość zaczęła się między nami zmniejszać , aż w końcu jej zabrakło , Zack objął mnie w talii i przycisnął swoje wargi do moich , nigdy nie zastanawiałam się jakby było czuć jego usta na moich , a teraz już wiem i nie muszę się zastanawiać , zaczęłam oddawać ciepłe pocałunki , gdy moje drzwi się otworzyły a w progu stanął Malik
-eee widzę że przeszkadzam , na jego twarzy pojawiło się zmieszanie . Świetnie .
---------------------------------------------------------------
Tadam
Dodaje rozdział wcześniej ponieważ 27 jest koniec bloga ( niestety albo stety ) Przykro mi z tego powodu że pod 14 rozdziałem było 0 kom dlatego notka jest krótka :-(